Jak może wyglądać gazowy system przyszłości
Co, skąd i dokąd ma nimi płynąć, co trzeba zbudować, a co okaże się niepotrzebne w erze neutralności klimatycznej? Na te i inne pytania próbuje odpowiedzieć francuski regulator CRE, wychodząc od polityki energetycznej Francji oraz analiz operatorów przesyłowych i dystrybutorów gazu.
Co, skąd i dokąd ma nimi płynąć, co trzeba zbudować, a co okaże się niepotrzebne w erze neutralności klimatycznej? Na te i inne pytania próbuje odpowiedzieć francuski regulator CRE, wychodząc od polityki energetycznej Francji oraz analiz operatorów przesyłowych i dystrybutorów gazu.
Głównym założeniem na rok 2050 francuskiej polityki energetycznej w obszarze gazu jest dekarbonizacja gazów oraz samowystarczalność w zaspokojeniu popytu na paliwa gazowe. W swoim opracowaniu CRE (Comission de Regulation de l’Energie) bierze pod uwagę wyłącznie „zielony” metan, a nie wodór. System wodorowy ma być budowany do pewnego stopnia równolegle, acz przy wykorzystaniu niektórych elementów tradycyjnego systemu gazowego, które okażą się z czasem dla gazu niepotrzebne. Generalnie zakłada się bowiem spadek jego zużycia.
CRE zakłada docelowe zbilansowanie popytu na paliwa gazowe krajowymi, rozproszonymi źródłami metanu, pochodzącego z czterech metod produkcji: biometanowni, instalacji pirolizy i konwersji powstającego syngazu do metanu, przetwarzania wodoru na metan z wykorzystaniem CO2, oraz termicznego zgazowania biomasy.
Ponieważ źródła te będą stosunkowo niewielkie i liczne, budowane tam, gdzie są surowce, głównym problemem do przezwyciężenia jest fakt, że mapa produkcji nie będzie odpowiadała mapie konsumpcji. Gazy trzeba będzie przesyłać między obszarami produkcji, a miejscami zużycia i przepływy te będą znacznie bardziej skomplikowane, niż dziś, gdy gaz wpływa z kilku punktów: terminali LNG i interkonektorów, i płynie sieciami do odbiorców. Sieci będą musiały być przystosowane do przepływów w obu kierunkach, co jest zjawiskiem analogicznym do przebudowy na dwukierunkowe sieci elektroenergetycznych.
Konsumpcja, produkcja, import
Dziś Francja zużywa około 450 TWh gazu rocznie i CRE prognozuje, że zużycie to będzie rosnąć, osiągając około 2030 roku maksimum na poziomie nieco ponad 500 TWh. Potem, zgodnie z wszystkimi obowiązującymi scenariuszami będzie spadać, do poziomu 320-165 TWh rocznie, w zależności od scenariusza. Każdy z nich nieco optymistycznie zakłada, że w 2050 roku Francja nie będzie importować gazu, choć jednocześnie wyliczenia ADEME (Agencji ds. Środowiska i Zarządzania Energią) wskazują, że import jednak prawdopodobnie będzie, na poziomie 7-25 % zużycia.
Dziś Francja produkuje rocznie ok. 7 TWh „zielonych” gazów i jeśli zachowany zostanie dzisiejszy trend rozwoju tego sektora, to do 2050 będzie ich zaledwie 86 TWh. Konieczne więc będzie przyspieszenie i co najmniej podwojenie produkcji dla zbilansowania popytu.
Jak powinna wyglądać przebudowa istniejących sieci? Czy magazyny są faktycznie potrzebne? Czy Interkonektory i terminale LNG są przyszłością? Ogrzewanie gazem jest passe, ale…? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl