Ceny gazu dla małych firm wreszcie spadną.
Rynek gazu przetrwał najwyraźniej chyba najgorszy kryzys w jego historii. Mimo, że nadal mamy na nim kontrolowanego przez państwo potentata oraz znacznie mniejszych graczy, to okazuje się, że konkurencja jednak działa.
Stało się ostatnio zwyczajem, że ruchy cenowe państwowych spółek są wielkimi wydarzeniami medialnymi i politycznymi. Tak było z cenami biletów państwowego monopolisty PKP Intercity, gdzie sam premier i liczni ministrowie zajęli się odkręcaniem podwyżki. Tak jest w przypadku należącego do Orlenu PGNiG i jego cennika gazu dla odbiorców biznesowych. Odbiorców dla których nie zatwierdzanych przez państwo taryf. Najpierw w styczniu cena spadła z prawie 800 do 640 zł netto za MWh, a niedawno prezes Orlenu ogłosił, że od 15 marca spadnie do 352 zł. To i tak sporo drożej niż na giełdzie.
Ale od kwietnia ceny gazu w grupie Orlen mają być indeksowane formułą giełdową, której jednak nasz paliwowy potentat na razie nie pokazał.
Ceny gazu – ile to jest drogo?
Informacja sama w sobie jest oczywiście korzystna dla przedsiębiorców, którzy od kilku miesięcy borykają się z wysokimi cenami gazu. Ale jak mają się dziś cenniki sprzedawców do notowań giełdowych? Czy mniejsze firmy, które nie chcą zawracać sobie głowy samodzielnym kupnem paliwa na giełdzie, mają możliwość znalezienia gazu po cenie zbliżonej do rynkowej?
I czy nasz narodowy potentat nie łupi przy okazji małego biznesu, utrzymując swój cennik grubo powyżej rynku i obniżając go dopiero w ostateczności? Odpowiedzi nie są proste.
Jest ryzyko, jest zabawa. Ale nie dla wszystkich
Sprzedawcy typowo uzależniają swoją ofertę od wielkości zakupów. Więksi odbiorcy biznesowi mogą sobie wybrać ofertę, w jakiś sposób indeksowaną cenami giełdowymi, mniejsi już niekoniecznie. W przypadku PGNiG OD jest wybór między cennikiem, a kontraktem indeksowanym, przy czym kontrakty dla mniejszych odbiorców są znormalizowane i ze stałą ceną, a dla większych – indeksowane. Kontrakt ma swoje zalety, ale i odpowiednio długi termin. Z kolei z cennika można zrezygnować jedynie z miesięcznym wypowiedzeniem.
Także w Eneficie im większy odbiorca, tym większy wybór. Ci na taryfie W5 lub wyższej mają do wyboru m.in. produkty kontraktowane na podstawie notowań rynkowych – rynku dnia następnego albo rynku forward.
Jakie możliwości rozliczenia oferują sprzedawcy? Dlaczego oferty z cennikami mogą reagować wolniej na zmiany cen gazu na giełdach? Czy kontrakty indeksowane giełdą okażą się korzystniejsze dla przedsiębiorców? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl