INSTALACJE PPOŻ.

Groźny pożar składowiska odpadów w Sosnowcu

W środę, 16 września, w godzinach popołudniowych doszło do potężnego wybuchu pożaru w południowej dzielnicy Sosnowca. O 17:19 zgłoszenie otrzymała straż pożarna. Źródło pożaru zlokalizowano na nielegalnym składowisku odpadów w dzielnicy Radocha. Najbliższe zabudowania od miejsca katastrofy dzieliło w linii prostej 300 metrów. W czwartek, 17 września, około godziny 6 rano pożar został opanowany, a dyżurny komendant miejskiej straży pożarnej poinformował, że obecnie trwa dogaszanie pożaru. Nikt nie został poszkodowany.

Jak relacjonuje straż i świadkowie wydarzenia, pierwsze zastępy straży pożarnej pojawiły się 10 minut po otrzymaniu zgłoszenia. Już wtedy pożar był rozwinięty, a kłęby czarnego dymu widoczne nie tylko na terenie Sosnowca, ale także miast ościennych – Będzina, Dąbrowy Górniczej, Katowic. Skutki  czarnego dymu odczuli mieszkańcy Mysłowic i Jaworzna. Około godziny 19 prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński zaapelował do mieszkańców o pozostanie w domach, pozamykanie okien i możliwe ułatwienie przejazdu służbom ratunkowym. Podobny komunikat wydał prezydent Dąbrowy Górniczej. Na miejsce pożaru wezwano specjalistyczną grupę chemiczną straży pożarnej, która rozpoczęła regularny monitoring jakości powietrza.  

Pożar objął 8 tysięcy metrów kwadratowych plastików i plastikowych pojemników o pojemności tysiąca litrów (tzw. DPL) o nieznanym składzie chemicznym. Z przypuszczeń strażaków wynika, że mogły to być substancje ropopochodne lub rozpuszczalniki. W bezpośrednim kontakcie dym ze spalania tego typu materiałów jest toksyczny, natomiast unosi się do góry – dlatego wydano komunikaty z prośbą o zamykanie okien. Palne substancje wywołały bardzo dużą emisję dymu i trudne warunki akcji gaśniczej. Około godziny 21 z pożarem walczyło 46 zastępów straży, ponad 130 strażaków. Jak podano podczas konferencji prasowej, strażacy skupiali się na gaszeniu pożaru oraz nierozprzestrzenianiu się ognia, ponieważ najbliższe zabudowania znajdują się 300 metrów obok miejsca wybuchu. Ewakuowano 25 osób z sąsiedniej ulicy. Część substancji, które spłonęły, składowana była na świeżym powietrzu. Spłonęła także część 160 – metrowej hali z nieokreślonymi pojazdami. W czwartek, po godzinie 6 rano wydano komunikat, że sytuacja jest pod kontrolą, ogień dogaszany, a sąsiednie budynki bezpieczne.

Jak podaje Rafał Łysy – rzecznik sosnowieckiego magistratu – w ostatnich miesiącach władze miasta zawiadamiały prokuraturę o nielegalnym składowisku odpadów znajdujących się na prywatnej działce w dzielnicy Radocha. Z informacji podanych przez prezydenta Chęcińskiego w prokuraturze toczy się postępowanie w tej sprawie. Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia, a specjalna grupa chemiczna stale monitoruje jakoś powietrza. Pobrano też próbki wody z rzeki Przemsza, płynącej w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia.

Źródło: https://www.facebook.com/arkadiuszchecinskipl/www.tvn24.pl

Powiązane Artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button